wtorek, 31 grudnia 2019

Skoki narciarskie - Turniej Czterech Skoczni

Turniej Czterech Skoczni to zawody w skokach narciarskich. Rozgrywany jest on w dwóch krajach mianowicie w Niemczech na stoczniach w Obestdorfie i w Ga-Pa. Konkurs odbywa się również w Austrii na skoczniach w Innsbrucku i w Bisoshofen. Zawody odbywają się w parach. Par jest 25. Wygrany dostaje się do drugiej serii, a przegrany odpada. Jest również pięciu ,,Lucky Loser " co oznacza, że też dostają się do drugiej serii. Pierwszy konkurs odbył się w 1953 roku. Trzem skoczkom udało się wygrać wszystkie cztery konkursy, w tym jednemu Polakowi. Był to Kamil Stoch w 66 edycji. Tego wyczynu dokonał też Sven Hannawald z Niemiec w 50 edycji i Ryoyu Kobayaschi z Japonii w 67 edycji. 

Jumanji the next level


27.12.2019
Cześć, trochę późno, ale myślę, że to nic. Opowiem Wam o naszej wyprawie z Michaliną do kina na„Jumanji the next level”. Wybraliśmy się do kina „Cinema City”  akurat na premierę, wiec było bardzo dużo ludzi… Co oznacza, że jest mało wolnych miejsc na Sali kinowej więc usiedliśmy w pierwszym rzędzie.
Na reklamach strasznie nas bolały oczy, ale już po 20 minutach reklam było okej i po kolejnych 10
minutach zaczął się film…😑
Film opowiada o czwórce przyjaciół, a także o dwóch sąsiadach, którzy niedawno się pokłócili, gdyż
prowadzili razem restaurację i jeden z nich poważnie zachorował. Musiał iść na emeryturę a ten 
drugi pan Migle sprzedał restaurację (ale nie będę wam opowiadać tylko o nich)…
Powróćmy do czwórki przyjaciół, jeden z nich postanowił ponownie naprawić grę wideo, którą wspólnie kiedyś zniszczyli i przyrzekli, że już nigdy
nie będą tam wracać. Gdy tamci spostrzegli się, że nie odzywa się on w żaden sposób wiedzieli co jest nie tak i weszli do gry, ale okazało się, że był to kolejny pozom, jak sam tytuł wskazuje. W tym przypadku mieli zgładzić niejakiego Jurgena Rzeźnika i zabrać mu kamień życia, bez którego Jumanji nie jest kolorowe. Nie było łatwo skoro dziadek Spencera był w grze i pan Migle również. Na szczęście po jakiejś chwili uciekania przed dzikimi strusiami znaleźli rzekę dzięki, której mogli się zamienić postaciami ale tylko w grze…    

Sprawdźcie czy udało im się uratować Jumanji. Polecam również pierwszą jak i drugą część filmu 😀

jedno z niebezpieczeństw


poniedziałek, 30 grudnia 2019

Morsowanie

Dzisiaj z rodziną pojechaliśmy nad morze do Gdyni. Pojechaliśmy tam, żeby tata 
z wujkiem *morsowali. Ja też chciałem pójść do wody, ale mama mi nie pozwoliła, ponieważ było bardzo zimno. Wiał wiatr, 
a temperatura schodziła do 0°C. Przed wejściem zawsze trzeba się rozgrzać, ubrać czapkę i rękawiczki oraz specjalne buty z pianki. Gdy tata z wujkiem weszli do wody ludzie zaczęli robić im zdjęcia. Tata z wujkiem wytrzymali 12 min.

*morsowanie - wchodzenie do wody przy niskiej temperaturze

bonus do cz. 2

Opis szarego wymiaru.
Uwaga do szarego wymiaru nie mogą wchodzić żadne żywe istoty.
Test 1 człowiek z kamerą został wysłany  do szarego wymiaru. Okazało się szary wymiar    składa się z lewitujących wysepek. Po trzech godzinach kamera upadła I się włączyła. Warto wspomnieć o tym że  kamera była na kasku człowieka.
Test 2 wysłano człowieka za którym podążał dron. Po trzech godzinach  człowiek się rozpłynął. 
Wniosek nie można wpuszczać do szarego wymiaru ludzi🙎🏼‍♀🙎🏼‍♂
Test 3 pies został wpuszczony do szarego wymiaru z dronem po trzech godzinach  pies się rozpłynął 
Test 4 do szarego wymiaru został wypuszczony sam dron. Po czterech godzinach dotarł do dziwnej budowli  niestety skończyła mu się bateria. 
Notatka dowództwo zakazało dalszych testów ale ja muszę wiedzieć  co to za budowla muszę tam wejść dr Brajan. Tu opis się urywa.

Zabawka LEGO 60138 policja👮👮




Zabawka LEGO. Ta zabawka jest fajna. Są dwa auta, jeden helikopter trzech policjantów i jeden złodziejaszek. To fajny zestaw. Polecam. Można się bawić w trzy osoby. Jeden może kierować helikopter, drugi auto, a trzeci to złodziejaszek. Koniec.


 Ten zestaw dostałem na wigilię. Polecam 👮👮👮

niedziela, 29 grudnia 2019

Zawody

Niedawno byłem na zawodach piłki nożnej. Mój klub to Górnik Sosnowiec. Na zawodach było osiem drużyn. Zagraliśmy z każdą drużyną, czyli siedem meczy. Było po czterech zawodników i bramkarz. Ja grałem na każdej pozycji poza bramką strzeliłem jedną bramkę. Nasza drużyna wygrała cztery mecze, a przegrała trzy. W przerwie każda z drużyn miała pizze. Mój klub zajął czwarte miejsce, czyli nie najgorzej. Każdy z zawodników dostał medal, to mój kolejne do kolekcji. Zawody bardzo mi się podobały. 

Sernik z rosą

Wczoraj wieczorem robiłem z mamą sernik. Najpierw robiliśmy ciasto, które składało się z mąki, proszku do pieczenia, cukru, masła i jajek. Te wszystkie składniki zagniatałem dokładnie rękami, bardzo lubię to robić. Gotowe ciasto rozwałkowałem i dałem na blaszkę i do piekarnika na 10 minut. Wtedy zaczęliśmy robić masę serową. Wbijaliśmy żółtka z cukrem, dodaliśmy twaróg, budyń, mleko i olej. Wszystko dokładnie zmiksowaliśmy i wylaliśmy masę na ciasto, piekliśmy następne 40 minut. Kolejnym etapem było ubicie piany z białek i cukru. Wyjeliśmy ciasto i dodaliśmy pianę, piekliśmy następne 10 minut. Gdy było gotowe, nie mogłem się doczekać, aż przestygnie i go spróbuję. Po przestudzeniu pojawiły się małe kropeczki, które wyglądały jak rosa. Ciasto wyszło bardzoj pyszne. 

czwartek, 26 grudnia 2019

Mój dziwny sen.

W moim śnie najpierw zobaczyłam że jestem w szkole. Potem poszłam na salę gimnastyczną i zobaczyłam że stoi tam 10rzędów ludzi którzy śpiewają piosenki kamerzysty. Wtedy zrobiłam facepalma i wszyscy zrobili to samo a ponieważ był odpalony tam ogromny telewizor zobaczyłam że cały świat robi facepalma! 
Strasznie mnie to zdziwiło ale zobaczyłam coś jeszcze bardziej dziwnego...
Wszyscy tańczyli DiscoMarka! Ja tylko mówię wszystkim że już tego nie rozumiem i niech mi to ktoś wytłumaczy. Nagle zjawia się  znikąd cała kolonia hamburgerów. Wtedy ktoś zabiera nas na marsa gdzie mieści się osada lenny face'ów. Lenny face'y zaczęły nas gonić ale my uciekalismy i ucieklismy aż na księżyc. 
I wtedy się obudziłam...

środa, 25 grudnia 2019

Święta

Z okazji świąt Bożego Narodzenia życzę Wam wszystkiego najlepszego, zdrowia, szczęścia i radości. Święta to cudowny czas. Spędzam go z moją rodziną. Dostałem dużo prezentów. 🎁 Święta powinny być trochę dłuższe. Lubię święta Bożego Narodzenia, bo wszyscy są dla siebie mili. Lubię siedzieć przy zapalonej choince 🎄, śpiewać kolędy i spędzać czas z rodziną. 

wtorek, 24 grudnia 2019

Boże Narodzenie

Życzę wam wszystkim wesołych świąt Bożego Narodzenia.A to jest moja choinka którą bardzo lubię.🎁🎄🎅🎅🎅🎄🎁🎁🎁🎄🎅🎅🎅🎄🎁🎁🎁

Mały czarny kotek

Wczoraj pojechałem z mamą i z wujkiem po kotka dla cioci. Kotek ma być prezętem. Ponieważ ma to być niespodzianka kotek zamieszkał u babci i dziadka. W tym czasie opiekowałem się nim. Bawiłem się z nim , dawałem mu jeść , głaskałem go , dawałem mu pić , przytulałem go. Jest piękny , bardzo żywy , czarny , miękki i bardzo szybki. Ciężko będzie mi się z nim rozstać, ale wiem że go zapamiętam. Bardzo lubię zwierzątka i  lubię się z nimi bawić. Mam nadzieję że cioci spodoba się ten kotek tak jak mi. Napewno będę go odwiedzać.😽😸😿😻.

Przygotowania do Świąt

Święta Bożego Narodzenia to moje ulubione Święta. W tym czasie bardzo lubię pomagać w przygotowaniu potraw. Lepię z mamą pierogi 🥟, pieczemy ciasta 🥧 oraz pierniczki, a potem je dekorujemy. Lubię także ubierać z tatą choinkę 🎄. Jedyne czego nie lubię to sprzątanie. Gdy siadamy do stołu i dzielimy się opłatkiem, każdy jest już głodny. Całe jedzenie znika ze stołu, a potem niewiadomo skąd pod choinką 🎄 znajdują się prezenty 🎁. I to jest to co lubię najbardziej! Bo kto by tego nie lubiał? 😃

niedziela, 22 grudnia 2019

Bałwanek z siana

Hej. Kilka dni temu zrobiłem bałwana z siana. Cały bałwanek jest obowiązany nitką. Bałwanek jest mały. Ma fioletowo-czerwono-zieloną czapkę. Jego oczy i guziki są z ziaren. Nos jest z fasoli. Jego szalik to żółta wstążka. Ma również wielką miotłę. Bardzo mi się podoba. Bałwanek został wykonany na warsztatach w Żarkach.

Wesołych Świąt ♠️🎁🖤🖤

Witam wszystkich serdecznie chce wam przekazać życzenia Bożego Narodzenia: życzę wam pomyślnych Świąt fajnych prezentów🎁, szczęścia🍀 i wszystkiego co dobre :* . I szęśliwego Nowego Roku🔟9️⃣8️⃣7️⃣6️⃣5️⃣4️⃣3️⃣2️⃣1️⃣0️⃣!♠️

Mój urodzinowy tort

17 grudnia miałem urodziny. Dostałem tort z moimi ulubionymi bohaterami. Był kolorowy i bardzo smaczny. Przyjechali do mnie ciocie, wujkowie i była też babcia i dzidziuś. Dostałem dużo prezentów i życzeń. Było super! Tego dnia czułem się najważniejszy. Grudzień to mój ulubiony miesiąc bo wtedy dostaję najwięcej prezentów. Chciałbym żeby każdy dzień tak wyglądał. Za dwa dni będzie wigilia i znowu dostanę prezenty. Już się nie mogę doczekać.🍰

sobota, 21 grudnia 2019

Świąteczny nastrój

Moja choinka jest całkiem duża. Jest to zielone drzewko. Na górze widnieje złoty szpic. Wszystkie bombki są złote. Na choince jest biały aniołek zrobiony z koralików. Drzewko zdobią też złote i białe kwiatki, białe śnieżki i małe białe choineczki. Lampki na choince są białe. Na drzewku jest złoty łańcuszek. Choinka jest bardzo ładna.
W moim pokoju jest stroik świąteczny. Mój stroik świąteczny jest wykonany ze świeżych gałązek. Stroik ma śmiesznego reniferka, duży biały kwiatek i kilka czerwonych bombek. Obok niego stoi bałwanek z siana. Stroik jest bardzo ładny.

Zabawa na śniegu cz.3

Postanowiliśmy wrócić po bałwana na Uran. Jednak bałwana tam nie było. Zobaczyliśmy, że Marsjanie zbudowali domek ze śniegu. Był bardzo ładny. My zrobiliśmy drugiego bałwana, który też zaczął chodzić. Okazało się, że ten drugi bałwan znalazł tego pierwszego bałwana. Zaczęła się walka bałwanów na śnieżki. Przegrany miał zostać na Uranie, a wygrany polecieć na Ziemię. Na początku walkę wygrywał pierwszy bałwan, ale później wygrywał drugi bałwan. Ostatecznie walkę wygrał drugi bałwan. Wróćiliśmy na Ziemię o godz. 13.00. W kosmosie byliśmy 4 godz. Bałwan towarzyszył nam całą zimę. Bardzo się polubiliśmy. 

Wakacje

Będąc z rodzicami na Mazurach pojechaliśmy na zwiedzanie okolicznych miejscowości. Pewnego dnia dotarliśmy do miasta Reszel. W tym mieście był stary zamek oraz kościół z wieżą, na której był zegar. Ja z tatą kupiliśmy bilet na zwiedzanie wieży. Na górę wchodziło się drewnianymi schodami. Na wysokości około 6 piętra, gdy popatrzyłem w dół, to wtedy stwierdziłem, że mam lęk wysokości, bo widziałem przez te dziury w schodach miejsce, gdzie zaczęliśmy się wspinać. Nie miałem odwagi iść dalej, bo mi się nogi zaczęły uginać od wysokości.

Wigilia

Wczoraj była wigilia, a więc rozdawaliśmy sobie prezenty. Ja dostałem kubek od Julki. Było fajnie. Wylosowałem Dawida, a więc dałem mu prezent. Były różne słodycze, a najbardziej smakowało mi ciasto, które zrobiła Ania. Pan Michał włączał różne kolędy i poczułem klimat świąteczny. Dzieliliśmy się opłatkiem i składaliśmy sobie życzenia. Gdy skończyła się wigilia klasowa, poszliśmy na salę gimnastyczną. Bardzo podobały mi się jasełka, może ja też kiedyś wystąpię w jakimś przedstawieniu. Życzę wszystkim Wesołych Świąt. 🎅

piątek, 20 grudnia 2019

Zabawa na śniegu cz.2

Po 15 minutach Marsjanie wrócili na Ziemię. Poprosiliśmy ich o zwrot naszego bałwana. Powiedzieli, że jest na Uranie, bo na Marsie są niemiłe piaskowe bałwany, które mu dokuczały. Poprosiliśmy ich, żeby nas zabrali na Uran. Wtedy dali nam specjalne skafandry, w których miało nam być ciepło. Najpierw polecieliśmy na Marsa. Marsjanie dali nam marsjatę (czyli: specjalną marsjańską herbatę). Następnie polecieliśmy na Uran. Na Uranie świetnie się bawiliśmy. Rzucaliśmy się śnieżkami itd. Tak dobrze bawiliśmy się z Marsjanami, że zapomnieliśmy bałwana...

Planszówka

Cześć. Wczoraj zrobiłem grę planszową pt. ,,Zima". 

Chodzi o to, żeby jak najszybciej  dojść na metę. Gra ma 58 pól. Jednak jest wiele przeszkód, np. pole "Wróć na start". Jest jedno ułatwienie, mianowicie pole "Idź na metę". Na samym końcu jest zły bałwan. Trzeba wyrzucić najmniej trzy oczka, aby pokonać złego bałwana. Gdy się nie wyrzuci co najmniej 3 oczek, wraca się na start. Bardzo lubię grać w "Zimę". Często w nią gram z rodziną.

Klasowa wigilia

20.12.2019r.

Dzisiaj chciałabym Wam opowiedzieć o naszej szkolnej, a właściwie o naszej klasowej Wigilii. 😃 Więc zacznę od tego, że w naszej klasie miało się odbyć losowanie i miało ono polegać na tym, że losowało się jakąś osobę z klasy, następnie kupowało się tej osobie prezent o ustalonej kwocie, u nas było to dziesięć złotych. Natomiast niektórzy nie dotrzymali tajemnicy i parę osób się dowiedziało, co i kto mu kupuje prezent. Więc, tak jak już mówiłam, niektórzy nie mieli niespodzianki (m.in. ja). Przy losowaniu każdy, dosłownie każdy, modlił się, aby nie wylosować płci przeciwnej. Przynajmniej mi się nie udało… Dzisiaj wręczaliśmy sobie te prezenty.
Na wigilii w klasie było dużo ciastek, przepyszne ciasto od Ani, trochę soków i z jedzenia to tyle…

Myślę, że każdy był zadowolony z prezentu, jaki dostał.
Na koniec były jeszcze jasełka, śpiewane były różne kolędy.
Fajna była ta nasza Wigilia, co nie? 😀



Ryby

W wakacje z moim kolegą Norbertem uczyliśmy się łowić ryby. Swoje nauki pobieraliśmy u wujka Sławka. Wujek łowi ryby ze 20 lat, to można powiedzieć, że zna się na rzeczy. Wypożyczyliśmy łódkę i ubraliśmy się w kapoki. Wypłynęliśmy na jezioro i każdy z nas zarzucił wędki. Od tego momentu siedzieliśmy cicho, aby nie płoszyć ryb. Po pewnym czasie na mojej wędce było branie i wujek pomógł mi wyciągnąć moją pierwszą rybę. Jak się okazało, to była moja pierwsza złowiona płotka, z której cieszyłem się, jakbym złowił rekina.

czwartek, 19 grudnia 2019

Zabawa na śniegu cz.1

Siedziałem sobie w domu i grałem w grę. Nagle zaczęło się ściemniać. Za kilka minut zaczął padać śnieg. Wtedy przestałem grać na telefonie. Była już 20.00, więc poszedłem się myć. Na drugi dzień było 10 cm śniegu. Wtedy zadzwoniłem do Michała, żeby wyszedł na dwór. Michał się zgodził. Gdy  wyszedł, zaczęliśmy się rzucać śnieżkami. Po chwili wyszedł Mateusz. Razem zrobiliśmy wielkiego bałwana. Nagle bałwan zaczął się ruszać. Zaczął nas gonić. Wtedy zaczęło się robić dziwnie, bo wylądowało UFO. Byli to Marsjanie. Zabrali do swojego statku bałwana, który umiał chodzić...

Wesołych Świąt!

Już za 5 dni wigilia. Czasami zdaje mi się, że rok mija bardzo szybko, a czasem, że wolno. Jednak ten rok bardzo szybko mi minął. Wigilia to mój ulubiony dzień w roku. Dlatego że spotyka się z rodziną i dostaje prezenty. Jednak najbardziej lubię przygotowania do świąt. Moja mama piecze pierniczki, które potem ozdabiam, a tata i ja ubieramy choinkę. Już 22 grudnia w moim domu pachnie świątecznymi potrawami. Zwykle w wigilię najpierw jemy, potem otwieramy prezenty, a jeszcze później oglądamy razem filmy w telewizji. Mam nadzieję,  że te święta będą jeszcze lepsze. A więc życzę wszystkim Wesołych Świąt i Szczęśliwego Nowego Roku!

Moja wybrawa na pustynię

Pojechałem z moim psem na Pustynię Błędowską. Podczas zabawy w aportowanie pies znalazł pod piaskiem dziwny kwadratowy przedmiot. Postanowiłem się mu przyjrzeć i zobaczyłem na krawędzi cyfry. Nie myśląc wcisnąłem moją datę urodzenia i nagle na powierzchni kwadratu pojawiła się tafla wody. Merci, bo tak ma na imię mój pies, wskoczył do tej tafli i znikł. Ja zacząłem się zastanawiać, czy pies się nie utopił.Po pewnym czasie Merci wynurzyła się z wody i powiedziała: "Daniel, wskakuj, a zobaczysz!". Nie myśląc długo wskoczyłem do wody i nagle zobaczyłem po drugiej stronie wielką jaskinię, w której były ludzie olbrzymy. Przywitali mnie i powiedzieli, ze jestem w portalu, przenosząc między galaktykami. Ugościli mnie i Merci swoimi przysmakami, bo podobno z Ziemi nie było u nich żadnych ludzi od 1000 lat. Po spędzeniu uroczych chwil postanowiłem wrócić do domu, ale nie mogłem nikomu o tym mówić, aż do chwili obecnej...

wtorek, 17 grudnia 2019

Prezent za najlepszy wpis "Top 3"

Dzisiaj nasz Pan Michał rozdawał nagrody "Top 3 - najlepszy wpis na blogu". Pierwsze miejsce zajął Dawid z wpisem "Emotki", drugie miejsce zajęła Julka.G z wpisem "Choroba", a trzecie miejsce ja Michalina z postem "Mój świat Lego". Polecam przeczytać je wszystkie. Trzy wspaniałe wpisy zostały nagrodzone zestawem "Termo zawieszka". Ale inne wpisy moim zdaniem też są warte przeczytania.
Otworzyłam to pudełko i znalazłam instrukcję:
1. Pokolorować kolorowankę.
2. Wstawić do piekarnika na 1 min i na 150stopni°C albo 170stopni°C.
3. Po wyciągnięciu zawieszki z piekarnika trzeba odczekać, żeby się nie poparzyć.
4. Na breloczek zawiesić łańcuszek.
5. Ostatni krok to zobaczyć, czy jest wszystko gotowe i tak jak powinno być.

Na początek, jak to pokolorowałam, to dałam to do piekarnika. A on w tym piekarniku, jak był duży, tak przez 5 sekund zrobił się taki mały, że bałam się, że coś stanie z moim breloczkiem, bo strasznie się skurczył. Ale potem go wyciągnęłam, niestety nie mogłam go dotknąć, bo był bardzo gorący, ale mogłam na niego popatrzeć jak ładnie to pokolorowałam i jak wyszedł. Nie zrobiłam go takiego jak na ilustracji na opakowaniu, ale był mój i tylko mój własny. Zobaczcie, jak wygląda po skończeniu:


Jest bardzo ładny, jest mój i mi się podoba. Napiszcie, czy Wam się taki podoba i czy byście takiego chcieli. Polecam wpisy tych trzech osób, a także innych blogerów.

poniedziałek, 16 grudnia 2019

Kiermasz

15.12.2019

W niedzielę odbywał się w naszej szkole kiermasz świąteczny. Nasza klasa miała swoje stoisko, na którym były ozdoby świąteczne, stroiki, ciasta i ciasteczka, deserki, galaretki a nawet frytki, które zrobiły furorę.
Było bardzo dużo odwiedzających oraz ARMATA BAND i śpiewali piosenki świąteczne. Występowała w nim między innymi moja kuzynka :) Mama naszego kolegi uszyła własnoręcznie ozdoby świąteczne, które sprzedały się w sekundę. Była fajna rodzinna atmosfera, a my pomagaliśmy sprzedawać. Ja z moją mamą zrobiłyśmy babeczki. Najbardziej podobały się mojemu dziadkowi i siostrze Mikołaja.
Była super atmosfera, mam nadzieję, że w przyszłym roku też będzie kiermasz...

Najlepsza wycieczka EVER

16.12.2019

Dzisiaj była dosłownie najlepsza wycieczka EVER. Na początku pojechaliśmy autokarem do Żarek
i pierwszym punktem tej podróży były warsztaty, na których dekorowaliśmy swoje pierniczki. Każdy miał inny kształt. Pierwszym pierniczkiem było serduszko 💗, drugim gwiazdka 🌟, a trzecim choinka 🌲. Było dużo posypek i dokładnie 4 kolory lukrów. Bardzo podobała mi się ta atrakcja, lecz trochę bałam się o te moje pierniczki, żeby nie przykleiły się do torebki papierowej, którą sami ozdabialiśmy kredkami.


Drugą atrakcją było robienie lizaków. Można było stworzyć laseczkę na choinkę albo lizaczka choinkę. Ich smak był pomarańczowy (ponieważ ponoć był to ulubiony smak Pani, która prowadziła warsztaty). Ja byłam kiedyś już na takich warsztatach w CiuCiu Cukier Artist- Zakopane.

A tak na wycieczce

Tak wtedy wyszedł mój lizaczek


Następną atrakcją i już niestety ostatnią były kolejne warsztaty, tym razem robiliśmy bałwanka z sianka. My mieliśmy zrobić kulki i miotłę, a potem podchodziliśmy do Pań i wybieraliśmy sobie czapeczki, oczy i guziczki z ziarenek i kolor podstawki.



Jak jechaliśmy autokarem, to ktoś zauważył biednego pieska, który nie miał domu. 4A nazwała go Edzio albo Tadzio, a my przerobiliśmy na Tadzio. Kiedy jechaliśmy do kolejnej atrakcji, to piesek szedł za nami...nawet na pasach. Chyba nas polubił 😀🐕

Świat emotek - część 1

W telefonie mamy dużo emotek, a ich świat jest zwariowany. Mają jakby swoją planetę, jest ich bardzo dużo. 😀😎W tym świecie jest kolorowo i wesoło, emotki mogą przeskakiwać przez pliki i aplikacje. Np. Messenger, Google i wiele innych żyją sobie w świecie spokojnie, a wtedy, gdy ich używamy, są gotowe. W ich świecie jest Centrum Park, są małe emotki i duże, lubią pizze i takosy. Nie wiem, dlaczego, ale ich świat jest zaczarowany. Wokół nich jest dużo cyfr i aplikacji. Świat emotek jest umieszczony w telefonie.

Wycieczka klas czwartych

Dziś byłam na wycieczce w Żarkach, było bardzo fajnie.

Najpierw byliśmy robić pierniki - były smaczne! Następnie byliśmy w małej fabryczce lizaków, tam bardzo pachniało. Wykonaliśmy sami lizaki i mogliśmy kupić inne.


Na samym końcu robiliśmy bałwanki z sianka, ja ubrałam mojego w świąteczny strój. Na wycieczce było super, pozdr! 🐼🌲

sobota, 14 grudnia 2019

Moja szkoła Lego

Moja szkoła Lego jest bardzo duża. Ma dużo pięter, a mianowicie dwa i parter. Są tam różne sale do: chemii, plastyki, muzyki i sala gimnastyczna. Jest tam sklepik szkolny, szafki i ubikacja, a na wejściu są różne kwiatki i jest bardzo ładnie. Poza tym jest tam duży zegar, który wisi nad salą od chemii. W sali od chemii są mikstury, kryształy i mikroskop. W sali od plastyki są pędzle, obrazy i farby, a w sali od muzyki - gitara, mikrofon i nuty. W sali gimnastycznej jest dużo piłek do koszykówki, a  w  sklepiku szkolnym są sprzedawane kanapki, soki, mleko. Na korytarzu znajdują się szafki dla uczniów. W ubikacji jest toaleta, umywalka i mydło.
Jest tam bardzo fajnie, zobaczcie na zdjęciu. 

Kiermasz świąteczny

Jutro będzie kiermasz świąteczny, a więc razem z babcią przygotowaliśmy choinkę. Było fajnie. Stożek ze styropianu pomalowaliśmy i obsypaliśmy brokatem.  Kiedy choinka wyschła, ozdabialiśmy ją cekinami, bombkami i tasiemkami. Według mnie choinka wyszła wspaniale! Szkoda, że nie mogę jej zatrzymać, ale wiem, że pieniążki ze sprzedaży pójdą na szczytny cel. Jutro przyniosę choinkę i na pewno kupię jakąś ozdobę. Mam nadzieję, że moja choinka sprzeda się w dobrej cenie. Życzę wszystkim udanych zakupów na jutrzejszym festynie.

piątek, 13 grudnia 2019

"Wsiąść do pociągu", aby zjeść sushi


07.12.2019 r.

Ostatnio byliśmy z moimi rodzicami i z moimi kuzynkami i ich rodzicami u koleżanki mojej mamy i mojej cioci, czyli mamy mojej kuzynki, wiem, trochę to skomplikowane…
Ale nieważne, głównym celem tej podróży (niedalekiej) było sushi. Lecz nie było tylko ono… 
             Po zjedzeniu sushi poszliśmy na drugie piętro i na początek bawiliśmy się w chowanego z moją kuzynką (Igą) i córką koleżanki mojej mamy Mają (to również jest skomplikowane).
Potem grałyśmy (w tym samym składzie), jedna z nas była sędzią, a dwie pozostałe obijały się materacami, a  na podłodze leżał jeszcze duży materac (oczywiście, Panie Michale, zachowaliśmy Pańskie zasady bezpieczeństwa które brzmią: K
  1. Bezpieczeństwo.
  2. Bezpieczeństwo.
  3. Bezpieczeństwo.

Następnie graliśmy w Brawl Stars, ale krótko, bo nam się to znudziło.
Kolejną grą, w jaką graliśmy była gra pt. ”Wsiąść  do pociągu”. Bardzo podobała mi się ta gra i raczej kupię ją sobie (polecam). Na koniec chwile graliśmy w Roblox z bratem Mai - Igorem. Graliśmy w jakąś podróż w kosmos, czy coś w tym stylu, nawet nie pamiętam…J

PS Napiszcie w kom. Jak wiecie, jak mogłaby się nazywać ta gra w Roblox.

Polecam tez posty innych, m.in. Dawida i Michaliny, a także Liwii i Karola J

czwartek, 12 grudnia 2019

Mój nowy kot 😺

Cześć, dzisiaj opowiem wam o mojej nowej, fajnej lampce w kształcie kota, którego kupiłam wczoraj w sklepie. Jest on biały, ale jak przyciśniemy guzik, zmienia kolory, np. na czerwony, niebieski, zielony, pomarańczowy, fioletowy i więcej takich kolorów - podsumowując: całą tęczę. Jestem bardzo szczęśliwa z tej lampki kota. Jak byście chcieli go sobie kupić, to mozecie go znaleźć w sklepie Media Markt.
Mogę spokojnie iść spać z światłem, a on się sam zgasi. Ładuje się go co 15 godz., więc spokojnie się sam w nocy wyłączy. Jest bardzo słodki i przypomina mi "Pushin", taką zabawkę najczęściej spotykaną jako poduszka czy pluszak. Jest bardzo słodki i ładny.😺🏮

poniedziałek, 9 grudnia 2019

Mój zwariowany dzień

Cześć, dziś opowiem Wam o moim dniu.

Zaczęło się od tego, że poszłam do szkoły. Wiecie, co się robi się w szkole, dlatego nie opowiadam. Później poszłam do domu i odrobiłam polski i matmę,  później zagrałam z kuzynem w Minecrafta i było fajnie. Pomyślałam sobie, jakby było gdybym weszła do Minecrafta i nagle stałam się kwadratowa, więc zaczęłam latać, bo byłam na kreatiwie, rozrzucałam diax. Nagle coś się stało z diaxem i powiedział, że mam iść do swojego świata, 🌎 bo zaatakuje mnie armia zombie, szkieletów i nagle znalazłam się w moim pokoju...

Szkoła w Minecraft - cz. 2

...Wtedy zobaczyliśmy, że jesteśmy ludkami z Minecraft, dodatkowo nasza klasa zmieniła się w kopie naszej klasy, tylko że z kwadratów. Wszyscy  wybiegliśmy ze szkoły, która też była z kwadratów. Nagle zobaczyliśmy czarną postać, którą widzieliśmy wcześniej, wtedy cała klasa zaczęła biec jak najszybciej, aby się schować. Na szczęście czarna postać nie zauważyła nas, bo stała tyłem.

Julia szeptem powiedziała, jaki ma plan, aby jak pokonać postać. Plan okazał się niemożliwy do wykonania, więc Bartek wymyślił coś innego. Po wyjaśnieniu nam o co chodzi wszyscy zajęli swoje miejsca i zaczęliśmy realizować jego pomysł. Po wykonaniu misji zauważyliśmy, że czarna postać leży na ziemi, więc ostrożnie zbliżyliśmy się do niej. Wtedy Michał wziął patyk i odsłonił kaptur czarnej postaci. Po tym zobaczyliśmy, że jej oczy są białe, a skóra kremowa. Okazało się, że czarna postać tak naprawdę jest herobrainem, potem oddaliliśmy się od niego i zrobiliśmy naradę, co dalej.

Po naradzie postanowiliśmy obserwować herobraina...

PRZECZYTAJ pierwszą część.

Historia o przeróżnych rzeczach.

Dawno temu był sobie Andrzej. Był bardzo fajny. Opowiadał różne historie.
I jedną wam przeczytam. Kiedyś było królestwo o nazwie: Królestwo Walki.
I tam w tym królestwie był taki koleś, który się nazywał Bubel Wysoki. Miał zwykłą chatkę.
Ogólnie to siedział w domu i nie często się zdarzało, że wychodzi. Pewnego jednak dnia na placu pojawił się wielki potwór. Wtedy właśnie z domu wybiegł Bubel Wysoki.
Biegł on z mieczem w ręku. Skoczył i dziabnął potwora w rękę. Potwór mocno oberwał, ale nie na tyle, by zostać pokonanym. Potwór machnął swą maczugą i walnął w ziemię. Bubel Wysoki kazał ewakuować całe królestwo. Wtedy Bubel użył ostatecznego ciosu. Krzyknął:                                                    - Za królestwo!                                     
I uderzył w potwora.
Ziemia zadrżała, a potwór został pokonany.
W nagrodę za uratowanie miasta stał się nowym królem.
I tak kończy się ta historia.

niedziela, 8 grudnia 2019

Mój weekend

SOBOTA

Mój weekend zaczął się od wstania z łóżka oraz podładowania telefonu. Kiedy miałam sto procent, wyszłam z tatą i psem na dwór i grałam w Pokemon Go. Koło dwóch godzin później wróciliśmy do domu. Potem czytałam książkę, która ma koło dwustu stron,  więc po ponad pół godzinie skończyłam ją czytać. Wtedy odpaliłam na komputerze BrawlStars i chwilę pograłam. Nagle zorientowałam się, że jest dopiero trzynasta, a już zrobiłam wszystko, więc zasnęłam i obudziłam się o szesnastej. Potem wróciła moja mama i oglądałyśmy film, który trwał aż do dziewiętnastej, a gdy się skończył, pobawiłam się swoimi słuchawkami JBL, które dostałam na Mikołajki.

NIEDZIELA

Gdy obudziłam się rano, pograłam w BrawlStars i mój tata mówi, żebym się ubrała, bo jedziemy do Katowic. Ubrałam się i pojechaliśmy autobusem. Okazało się, że jedziemy na targi książki. Było tam dużo autorów różnych książek i były różne stoiska oraz nawet coś w formie sceny. Wyszliśmy po kilku godzinach, a ja kupiłam sobie tam grę Dobble. Jednak gdy mieliśmy wracać, okazało się, że autobus tam nie przyjedzie i musieliśmy iść na piechotę aż do centrum Katowic, by pojechać do domu. Wróciliśmy po szesnastej a wtedy moja mama była już w domu i graliśmy w tą grę i oglądaliśmy film. Potem odrobiłam lekcje na poniedziałek.

                    Był to fajny weekend.

Mikołajki w świecie LOL Surprise ;)

06.12.2019

W tym dniu miał przyjść św. Mikołaj - tak jak co roku.

Mikołajki w świecie LOL Surprise ;)



W tym opowiadaniu chciałam Wam opowiedzieć, co dostałam na Mikołajki, no i opowiem :]
Może zacznę od tego, że napisałam list do św. Mikołaja, a on za 3 dni mi odpisał. Byłam ciekawa, czy dostanę to, o co poprosiłam…
Dnia 05.12.2019 wieczorem przygotowałam dla św. Mikołaja ciasteczka i mleko, bardzo byłam ciekawa, co dostanę i czy Mikołaj wypije mleczko i zje ciasteczka. Następnego dnia, gdy wstałam, poszłam sprawdzić, czy Mikołaj mi coś podrzucił. Okazało się, że podarował mi dwa zestawy LOL Surprise J
Zaczęłam odpakowywać prezenty, a jednym z nich była wielka kula, w której był Chomik Świr, aż tu nagle znalazłam się w świecie LOL Surprise. Były tam laleczki, które były ubrane w różne brokatowe ubranka i dały mi takie same ubranko. Zaczęliśmy tańczyć, a chomik Świr był didżejem i poruszał mną jak marionetką w taki sposób, że tańczyłam jak inne laleczki LOL.
Okazało się, że wtedy jeszcze spałam i kiedy się obudziłam nie byłam pewna, czy dostałam te prezenty, czy to mi się tylko śniło. Nadal widziałam chomika Świra, który tańczył na komodzie taniec zwany flos.

Szkolne przygody

Uwielbiam środę, bo mamy na 8:55. Wszedłem do szkoły i Szymek mi powiedział, że na stołówce są kremówki.

Wziąłem z szafki pojemnik i poszedłem na stołówkę. Pani Klaudia rozdawała wszystkim kremówki (którzy wpłacili na nie pieniądze). Ja zapłaciłem 5 zł, więc dostałem dwie.Wziąłem je i wsadziłem do plecaka. Pierwsza była matematyka i było fajnie, a drugą lekcją był język angielski. Okazało się, że jest test, więc go napisałem. Potem był język polski. Pisaliśmy list do kolegi lub koleżanki. Sam napisałem o komputerze i tak się wciągnąłem, że powstało dziesięć zdań. Jak się skończył polski, to poszliśmy na obiad. Po obiedzie poszliśmy na kolejny język polski. Czytaliśmy nasze listy. Potem wróciłem do domu...

piątek, 6 grudnia 2019

Prezent na Mikołaja 🎅

Oczywiście, jak obiecałam, powiem Wam, co dostałam na Mikolaja 🎅. Jak wiecie, wczoraj pisałam bloga o świętym Mikołaju. Jeżeli chcecie, to zobaczyć to jest poniżej tego wpisu. A ja już piszę, co dostałam. Dzisiaj zobaczyłam rano pod poduchą Lego Friends Kraina Lodu. Jest tam Anna i oczywiście... Olaf ⛄.
Bardzo się cieszyłam, bo to moje kolejne Lego do kolekcji. A co najlepsze, w szkole też dostałam różne słodkości. Po szkole w domu dostałam jeszcze więcej słodyczy i co najlepsze - drukarkę. Bardzo się cieszę z tych prezentów. 🎁😀

czwartek, 5 grudnia 2019

Święty Mikołaj 🎅

Jutro jest dzień świętego Mikołaja. 🎅

Nie mogę się tego doczekać. Jedynym minusem jest to, że trzeba iść do szkoły, 😭 ale plusem jest to, że jeżeli przyjdziemy w czerwonej czapce Mikołaja, to nie będziemy pytani z prac domowych i innych rzeczy. Zawsze chciałam go przyłapać, ale ciągle przychodzi wtedy, kiedy śpię.😴 Niektórzy nie wierzą w świętego Mikołaja, ale ja wierzę na razie. 😀

Mam nadzieję, że jutro dostanę najlepsze prezenty z wszechświata, a nie rózgę.
Jestem ciekawa, co jutro dostanę. A tak w ogóle napisałam list do niego, ale zapomniałam go schować pod poduszkę. Teraz jest za późno, ale wierzę w jego moc, że na pewno przyjdzie. A ja oczywiście jutro napiszę Wam, co dostałam na dzień świętego Mikołaja.❤

A jak nic nie dostanę, to też napiszę, papa.

                        I Wam również życzę wspaniałych prezentów pod poduchą.😘

Szkoła w Minecraft - cz.1

Pewnego dnia, czyli w czwartek, wstałam o 6:56. Jak co dzień przygotowałam wszystko, ubrałam się i poszłam do szkoły z Bereniką. Berenika pokazała mi, że ma Minecrafta na telefonie. Po kilku minutach weszłyśmy do szkoły i poszłyśmy do szatni. Jak się przebrałyśmy, poszłyśmy pod klasę od matematyki. Tam spotkałyśmy resztę klasy. Wtedy zadzwonił dzwonek i weszliśmy do klasy. Po godzinie i kilku minutach weszliśmy do klasy od polskiego, rozpakowaliśmy się i zaczęliśmy lekcje, wtedy Pan Michał powiedział: "Otwórzcie podręcznik na stronie 123". Więc otworzyliśmy podręczniki i zobaczyliśmy obrazek z dziewczynką w kurtce, a na plecach miała gitarę. Potem zaczęliśmy pisać nowy temat i nagle Daniel zauważył za oknem dziwną kwadratową postać w czarnym ubiorze. Niestety nie widzieliśmy jej twarzy, bo twarz miała przykrytą kapturem. Potem Daniel wskazał na nią palcem i powiedział: "Popatrzcie za okno!". Wtedy nasza klasa zobaczyła czarną postać, która powiedziała coś i zaczęła się kręcić wydając dziwne odgłosy. Kiedy postać przestała się kręcić, zobaczyliśmy, że trzyma tam zieloną kulę. Potem zielona kula wybuchnęła i nic nie widzieliśmy. Po chwili wszyscy wstali, a Julia.G powiedziała: "Spójrzcie na siebie...".

Moje akwarium

Uwielbiam moje aktwarium. Razem z tatą dbamy, żeby woda była czysta. Mam 19 rybek i inne stworzenia, na które lubię patrzeć. W mojej kolekcji jest: 7 platek, 1 hokejówka, 1 czerwona głowa, 6 głupików, 4 neony czerwone. W akwarium znajdują się też ślimak ampularia, otoski oraz glonojad. Jest bardzo dużo roślinek, ozdób i muszelek. Jak wkładam palca do akwarium, to wszystkie rybki podpływają. Lubię patrzeć na nie jak się bawią. Dla mnie oglądanie rybek jest bardzo przyjemne, taka ,,Przyroda na żywo". Polecam. 😎😁

środa, 4 grudnia 2019

Co było pierwsze: jajko czy kura?

Zastanawiałam się nad tym, bo skoro kura rodzi się z jajka, a kura nosi jajko - to jak to jest? Jajko się nie bierze znikąd, kura też. Nie rozumiem tej sprawy z komórkami i w ogóle, ale nawet gdyby to -  skąd mamy wiedzieć, czy stworzyły jako czy kurę? Ja nie odpuszczę, nie wiem, skąd mam się tego dowiedzieć, skoro kura jest z jajka, a jajko z kury, nawet naukowiec tego nie wie. Jeżeli ktoś wie, to niech napisze w komentarzach. Bo sama nie wiem...

wtorek, 3 grudnia 2019

Koncert - Daria Zawiałow

Wczoraj wybraliśmy się z moją mamą, ciocią i dwiema kuzynkami na koncert Darii Zawiałow.

Przed Darią supportował Arek Kłusowski, nawet mi się podobało, ale to nie są moje klimaty. Koncert Darii zaczął się od piosenki "Szarówka", jest to jedna z moich ulubionych piosenek, oprócz "Hej, hej" :)



Podobał mi się moment, kiedy robiliśmy sobie BIG selfie z Darią, zespołem i publicznością, a nawet kręciliśmy relacyjkę. Dziwne było to, że jak kupiliśmy sobie napoje z Igą (moją kuzynką), to nie można było wziąć sobie nakrętki. Niestety takie są zasady, ale w zamian dostaliśmy kubeczki i słomki.

Na koniec kiedy Daria śpiewała piosenkę "Hej, hej", to poleciały konfetti. Były duże brawa i na koniec był BIS :)


poniedziałek, 2 grudnia 2019

Wycieczka

Gdy doszedłem do szkoły, nagle przenieśliśmy się do Gdańska. W Gdańsku robiliśmy wiele fajnych rzeczy, np. zwiedzaliśmy stare miasto i Stocznię Gdańską. Później poszliśmy nad morze. Niestety z powodu silnych fal nie można było kąpać się w morzu. Razem z naszym wychowawcą poszliśmy na basen. Była tam pani od w-fu. Mierzyła nam czas na 100 m kraulem. Najszybciej popłynął Mateusz. Po basenie poszliśmy na lody. Ja kupiłem moje ulubione czekoladowe, a Daniel śmietankowe. Jak skończyliśmy jeść lody, pojechaliśmy kolejką trójmiejską do Sopotu. W Sopocie zwiedziliśmy molo. Ani bardzo podobało się sopockie molo. Pod koniec dnia poszliśmy do muszli koncertowej. Odbywał się tam konkurs piosenki dziecięcej. Najładniej zaśpiewali Bartek i Antek. Gdy skończyliśmy wycieczkę, przenieśliśmy się do szkoły i zadzwonił dzwonek końcowy. Okazało się, że zasnąłem na lekcji...

Koniec z chorobą

02.12.2019 r.

Niedawno  opublikowałam post, w którym opisałam moją chorobę (przeczytaj!), a dzisiaj już jest jej koniec...

Cieszę się z tego powodu. Było niezbyt ciekawie, no bo wiecie, co musiałam robić (jeśli ktoś czytał mojego poprzedniego bloga).
Jeśli nie przeczytaliście go, to zachęcam, nie jest on fantastyczny, ale myślę, że chociaż gra Was zainteresuje... :) hehe!





                                           (leki atakują!!!)

Siedziałam sobie na kanapie w domu, jakby nigdy nic, a tu nagle syrop przyszedł do salonu i wskazał na mnie łyżką, powiedział, że mam się kurować i co ja robię przed telewizorem nie przykryta kocem.
Byłam w szoku i nie wiedziałam, co się dzieje. Na pierwszy rzut oka pomyślałam, że to są po prostu jakieś halucynacje. Syrop podszedł do mnie i przykrył mnie kocem i podał mi łyżkę swojej zawartości. Powiedziałam mu, że jestem już zdrowa i że nie potrzebuję lekarstw, a on zapytał się "Jak to?". Potem przyszły tabletki Isla i dały mi jedną... tabletkę, a syrop włożył mi ją do ust. Następnie przyszedł inhalator i powiedział "Ostatnia inhalacja i kończymy z tą chorobą". Okazało się, że usnęłam na kanapie, a obudziłam się już zdrowa :)

Dziwny sen - część 2

Jak doszedłem do chatki z ciastek, to spotkałem wiedźmę z czekolady. Dała mi butelkę z oranżadą, poszedłem dalej i spotykałem ptaki z landrynek. Potem przeszedłem przez słodkie miasteczko drzwi - były z tabliczek z czekoladą, okna z ciastek, dach z lizaków, struktura domu z galaretki, a na koniec snu... wszystko zjadłem!

Potem miałem słodko w buzi jak nigdy i się obudziłem.

Pierwsza część historii: KLIKNIJ!

niedziela, 1 grudnia 2019

Moja podróż


Cześć, dziś opowiem wam o mojej podróży. 

Wczoraj pojechałam do Tychów🚆 pociągiem do mojej cioci i wujka. Graliśmy, bawiliśmy się itp. Było baaaaaardzo fajnie. Ale następnego dnia było inaczej, bo szłyśmy na 🚆, szłyśmy i szłyśmy i nie widziałyśmy stacji kolejowej.

Aż zapytałyśmy się jakiegoś pana o drogę. Okazało się, że źle poszłyśmy, pytamy się drugiej osoby i mówi nam, że musimy iść w drugą stronę, no to poszłyśmy w drugą stronę i znalazłyśmy 🚆

Przygoda skończyła się w Katowicach, a potem w Sosnowcu.
Dziękuję, myślę, że Wam się spodobała moja historia 😃🎅.

Ósma klasa

Gdy obudziłem się rano, byłem dużo wyższy niż poprzedniego dnia. Wstałem z łóżka i poszedłem do szkoły. Spotkałem kolegów, również byli wysocy. Okazało się, że dziś piszemy egzamin ósmoklasisty z polskiego. Wtedy zdenerwowałem się, bo egzaminy ósmoklasisty są bardzo trudne. Kiedy wszedłem do szkoły, okazało się, że była już połowa klasy. Gdy reszta klasy weszła, komisja wytłumaczyła nam zasady egzaminu. Na następny dzień był egzamin z matematyki i bałem się tak samo jak przed polskim. Znowu przyszedłem do szkoły 15 minut wcześniej. Pan z komisji egzaminacyjnej powiedział, że jak kogoś przyłapie na ściąganiu, to go ukarze unieważnieniem egzaminu. Nadszedł dzień egzaminu z angielskiego. Wtedy stresowałem się najbardziej. Przyszedłem 20 minut przed egzaminem. Za kilka miesięcy okazało się, że nasza klasa wypadła bardzo dobrze. Bardzo się cieszyliśmy, a nasz wychowawca był z nas bardzo dumny. Życzę nam, aby ten sen w zakresie wyników się ziścił.

Dzisiejszy dzień - wtorek

W dzisiejszym dniu była matematyka, wf, j.polski, przyroda, plastyka i historia.

Na matematyce powtarzaliśmy na sprawdzian z systemów zapisywania liczb. Na wf-ie mieliśmy luźną lekcje, mogliśmy robić, co chcemy i graliśmy w piłkę nożną. Na języku polskim uczyliśmy się o„ż”, żeby wiedzieć jak je pisać. Na tej dzisiejszej przyrodzie uczyliśmy się dalej o układzie pokarmowym. Na plastyce rysowaliśmy rysunki, niektórzy rysowali w barwach zimnych, a pozostali
 w ciepłych. A na historii mieliśmy sprawdzian z dwóch działów i na pewno całej klasie pójdzie dobrze.

Niedzielny Plan

1. Zjeść śniadanie.
2. Zagrać na konsoli.
3. Wyjść na ślizgawkę z rodziną. 

4. Pójść do kościoła z mamą.
5. Zjeść obiad.
6. Pójść z rodziną na basen.

7. Pójść do McDonald's.
8. Napisać na blogu.
9. Odrobić matematykę.
10. Powtórzyć język angielski na sprawdzian.

Mikołaj w kinie

Dziś byłem z tatą w kinie z okazji nadchodzących Mikołajek. Było to zaproszenie z pracy mojego taty. Byłem na bajce "Krainia lodu 2".Nie spodziewałem się, że będzie tak samo fajna jak pierwsza część. Na bajce zajadałem megaduży popcorn i popijałem colę. Jak się już skończył seans, na wszystkie dzieci czekał Mikołaj z prezentami.

Dostałem dużo słodyczy i klocki Lego.Bardzo mi się podobał dzisiejszy dzień. Po powrocie do domu zająłem się budowaniem klocków. 🎅😀😽

SZERMIERKA

Szermierka to sport indywidualny, ale też i drużynowy. 

Szermierka to różne rodzaje walki: floret, szpada i szabla. W Sosnowcu najbardziej znana jest "szabla".

Istnieją dwa kluby szermiercze w Sosnowcu, w których można zacząć wspaniałą przygodę z szermierką. Są to: ZKS, czyli Zagłębiowski Klub Szermierczy oraz TMS, czyli Towarzystwo Miłośników Szermierki.

Moja siostra Gabrysia też walczy. Ostatnio na zawodach w Koninie zajęła drugie miejsce 😍 w ogólnopolskim turnieju w szabli. W niedzielę 1 grudnia moja siostra Gabrysia zajęła 3. miejsce 😊. Ale dla mnie jest wygraną❤

Bardzo zachęcam do uprawiania tego wspaniałego sportu. Zapomniałam oczywiście - ja też chodzę na szermierkę i sądzę, że jest najlepszym sportem na świecie! 

WSTĘP

Witamy serdecznie na naszym blogu

W poprzednich latach moi wychowankowie prowadzili kronikę klasową. Ówczesne prace dotyczyły przede wszystkim opisu szkolnej rzeczywistości. ...

POPULARNE WPISY