poniedziałek, 2 grudnia 2019

Wycieczka

Gdy doszedłem do szkoły, nagle przenieśliśmy się do Gdańska. W Gdańsku robiliśmy wiele fajnych rzeczy, np. zwiedzaliśmy stare miasto i Stocznię Gdańską. Później poszliśmy nad morze. Niestety z powodu silnych fal nie można było kąpać się w morzu. Razem z naszym wychowawcą poszliśmy na basen. Była tam pani od w-fu. Mierzyła nam czas na 100 m kraulem. Najszybciej popłynął Mateusz. Po basenie poszliśmy na lody. Ja kupiłem moje ulubione czekoladowe, a Daniel śmietankowe. Jak skończyliśmy jeść lody, pojechaliśmy kolejką trójmiejską do Sopotu. W Sopocie zwiedziliśmy molo. Ani bardzo podobało się sopockie molo. Pod koniec dnia poszliśmy do muszli koncertowej. Odbywał się tam konkurs piosenki dziecięcej. Najładniej zaśpiewali Bartek i Antek. Gdy skończyliśmy wycieczkę, przenieśliśmy się do szkoły i zadzwonił dzwonek końcowy. Okazało się, że zasnąłem na lekcji...

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Liczymy na dojrzałe komentarze, krytyczne również. Starajmy się jednak wzajemnie nie obrażać :)

WSTĘP

Witamy serdecznie na naszym blogu

W poprzednich latach moi wychowankowie prowadzili kronikę klasową. Ówczesne prace dotyczyły przede wszystkim opisu szkolnej rzeczywistości. ...

POPULARNE WPISY