piątek, 19 czerwca 2020
Przygody Tommy'ego Guna Sezon 1: odc. 3 Wycieczka do Japonii
Tommy ucieka do Japonii samolotem, ucieka - rzecz jasna - od Alternatywy. Jednak Alternatywa to przewidział i leci tym samym samolotem. Tommy zachowywał się podejrzanie, a przynajmniej obsługa tak myślała. Do Tommy'ego podeszła stewardessa i się zapytała, czy mu coś dolega. Tommy odpowiedział, że nie. Potem przyszedł przypakowany ochroniarz i wyrzucił Tommy'ego z samolotu, na szczęście Tommy wylądował w basenie jakiegoś Chińczyka o imieniu Shing Shang Shong (jakimś cudem przeżył). Shing Shang Shong, nie wiadomo dlaczego, potrafił mówić po polsku (co było dosyć dziwne) i zapytał się Tommy'ego, czy nic sobie nie zrobił. Tommy odpowiedział, że krwawi mu noga, ale oprócz tego nic mu się nie stało. Okazało się, że Shing Shang Shong jest również lekarzem. Shing Shang Shong poszedł po apteczkę do swojego Lamborghini Veneno za niecałe 8,3 miliarda ¥ (japońska waluta) i opatrzył ranę Tommy'emu.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
WSTĘP
Witamy serdecznie na naszym blogu
W poprzednich latach moi wychowankowie prowadzili kronikę klasową. Ówczesne prace dotyczyły przede wszystkim opisu szkolnej rzeczywistości. ...

POPULARNE WPISY
-
Jutro jest mecz Polski z Belgią. Faworytem jest Belgia. Jednak moim zdaniem wygra reprezentacja Polski. Przesłanką do tego jest to, iż Belgi...
-
Kolejne miejsce ktore wam przedstawie znajduje sie w polsce i jezdze tam co roku na zime (wiem ze nie na wakacje). Miasto to Tylicz. warto z...
-
Siema dzis wrocmy do Polski, na gorze naszej mapki mamy misteczko tuz pod Gdynią pod nazwa Reda. W Redzie mamy taki SUPER SUPER fajny aquapa...
-
Hejka naklejka, za nie długo już koniec szkoły. Mamy już czerwiec, a zaraz wystawienie ocen. Będzie już koniec zamartwiania się o wszystko ...
-
Witajcie, w ostatnim czasie jechałam do mojej rodziny, która ma gospodarstwo w Bieszczadach. W niedzielę, musiałam niestety wcześnie wstać, ...
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Liczymy na dojrzałe komentarze, krytyczne również. Starajmy się jednak wzajemnie nie obrażać :)