czwartek, 21 listopada 2019
Jak to na kartkówkę z Baldi cz. 1
Niby jak zawsze weekend jest ulubionym dniem naszej klasy. Ale ten weekend był okropny, bo okazało się, że zamiast wolnego dnia, mieliśmy siedzieć do północy w szkole Baldiego. Nikt nawet na lekcji nie zmrużył oka, bo mieliśmy kartkówkę z matematyki, nawet niektórzy zemdleli, a niektórzy udawali, że ich coś okropnie boli, aby uciec ze szkoły. Oczywiście Baldi dał nam po kartce i już po rozdaniu czekał z linijką. Ja z dziewczynami po prostu pisałyśmy i żadna z nas nie wiedziała nic, bo oczywiście wszystkie odpowiedzi były zamazane. Wszyscy z nas pisali na przykład 0,8,9,111,10,1 i inne. W końcu zebrał kartkówki. I jak wiadomo, wszyscy wszystko mieli źle. I Baldi zaczął nas gonić. Wszyscy uciekali z krzykiem...
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
WSTĘP
Witamy serdecznie na naszym blogu
W poprzednich latach moi wychowankowie prowadzili kronikę klasową. Ówczesne prace dotyczyły przede wszystkim opisu szkolnej rzeczywistości. ...

POPULARNE WPISY
-
Cześć wszystkim! Witajcie w pierwszym moim poście w tym miesiącu. Przygotowałam dla was przepis na leczo. SKŁADNIKI 4 PORCJE 2 łyżki smalcu...
-
Aż, w końcu Rosja zgodziła się oddać czołg , rozmyśli się , uznali że będą swoje programy kontynuować , a nie wiele brakło , a tak jak czołg...
-
Wczoraj były skoki narciarskie. Ale były emocje. Razem z dziadkiem kibicowaliśmy naszym skoczkom. Niestety nie poszło im dobrze w pierwszych...
-
Hejka naklejka, za nie długo już koniec szkoły. Mamy już czerwiec, a zaraz wystawienie ocen. Będzie już koniec zamartwiania się o wszystko ...
-
Hej! To pierwszy dziś wstawiony wpis który faktycznie teraz napisałam. Będzie o dzisiejszej wycieczce na działkę do mojego dziadka. Zaprasza...
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Liczymy na dojrzałe komentarze, krytyczne również. Starajmy się jednak wzajemnie nie obrażać :)