Dziś byłam u babci na grillu.
Najpierw wstaliśmy i mama jak zawsze godzinę przed wyjściem uświadomiła mnie, że idziemy do babci ja jak zawsze wkurzona bo ona już wiedziała o tym 3 dni przed a ja na ostatnią chwilę się dowiedziałam no ale trudno no to szybko się ubrałam i wyszliśmy z domu mama jeszcze pojechała z wujkiem po swoje auto bo miała gdzie indziej zaparkowane. Mnie i moją siostrę zawieźli do babci i pomoglysmy jej pozanosic zeczy na stół. Mój pies biegał jak torpeda po podwórku a my z babcią bralysmy rzeczy z domu po chwili przyjechała mama z wujkiem i zaczęli rozpalać grilla oczywiście potem smiercialam grillem ale trudno. Niestety o 15 musiała iść moja siostra bo się z koleżanką umówiła więc zostaliśmy w 4 osoby. Dzień minął spoko. Moja mama zadzwoniła po moją koleżankę bo była na rowerach z mamą i przyjechały o 18 ja się z nią pojawiłam piłka świnki peppy i było dobrze niestety o 19 już sobie poszły więc my też się zbieraliśmy.
Pa.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Liczymy na dojrzałe komentarze, krytyczne również. Starajmy się jednak wzajemnie nie obrażać :)