niedziela, 24 listopada 2019
Mój mózg to stworzył - część 1
Gdy się obudziłam, czułam się jak w niebie. Jak wstałam, zobaczyłam przez okno koty i parówki spadające z nieba! Nie wiedziałam, co do końca się dzieje wokół mnie. Postanowiłam pójść na dwór. Gdy poszłam, to nie było już parówek ani żadnych kotów, za to padał śnieg i marchewki spadały z nieba. Nagle zgromadziły się króliki i łapały te marchewki. Najdziwniejsze było to, że każdy królik miał twarz kogoś z klasy. Wróciłam na klatkę schodową, były tam minionki. To mnie zaskoczyło, ignorując je, przecisnęłam się do domu. Gdy otworzyłam dzwi, pojawiło się tsunami cukierków. Wzięłam parę od razu, a mnie przeteleportowało na lekcję polskiego pana Michała. Wszyscy drapali się po głowie, ponieważ Pan Michał zrobił sprawdzian z chińskiego. Potem podeszła do mnie Liwia, powiedziałam coś, okazało się że to był chiński, a nie polski. Cała klasa zamieniła się w Chińczyków...
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
WSTĘP
Witamy serdecznie na naszym blogu
W poprzednich latach moi wychowankowie prowadzili kronikę klasową. Ówczesne prace dotyczyły przede wszystkim opisu szkolnej rzeczywistości. ...

POPULARNE WPISY
-
Ślimak ninja Jest to piękny ślimak, który wykazuje uderzające odcienie żółtego i cytrynowego limonki, a także ma długi ogon. Odk...
-
Aż, w końcu Rosja zgodziła się oddać czołg , rozmyśli się , uznali że będą swoje programy kontynuować , a nie wiele brakło , a tak jak czołg...
-
Cześć wszystkim! Witajcie w pierwszym moim poście w tym miesiącu. Przygotowałam dla was przepis na leczo. SKŁADNIKI 4 PORCJE 2 łyżki smalcu...
-
Wczoraj były skoki narciarskie. Ale były emocje. Razem z dziadkiem kibicowaliśmy naszym skoczkom. Niestety nie poszło im dobrze w pierwszych...
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Liczymy na dojrzałe komentarze, krytyczne również. Starajmy się jednak wzajemnie nie obrażać :)