Cześć wszystkim!
Przygotowałam przepis na lazanie ze szpinakiem.
Składniki:
makaron lasagne - 9 szt.
szpinak - 500 g
ser żółty - 20 dag
mleko - 100 ml
mąka - 2 łyżki stołowe
margaryna - 0.25 szt.
gałka muszkatołowa - 1 szczypta
sól - 1 szczypta
pieprz - 1 szczypta
olej - 2 łyżki stołowe
1. W dużym garnku gotujemy wodę i dodajemy do niej kilka kropel oleju. Gotujemy w garnku płaty lazanii pojedynczo żeby się nie posklejały (chyba, że mamy duży garnek i zmieszczą się dwa obok siebie) do momentu gdy będą na wpół miękkie. Obgotowany makaron układamy na ściereczce by obeschnął.
2. Szpinak gotujemy i gdy się całkowicie rozmrozi w garnku przyprawiamy do smaku solą, pieprzem, maggi. W małym garnuszku przyrządzamy zasmażkę: do roztopionej margaryny ( ok.1/4 kostki) dodajemy ok. łyżki mąki i mieszamy. Gdy margaryna połączy się z mąką dodajemy mniej niż pół szklanki mleka i chwilę gotujemy, aż grudki znikną. Zasmażkę dodajemy do szpinaku, mieszamy i gotujemy jeszcze 2 minuty, doprawiając do smaku jeśli trzeba. Szpinak z zasmażką jest delikatniejszy i bardziej puszysty.
3. Sos beszamelowy: W garnku rozpuszczamy margarynę (1/4 kostki) i dodajemy trochę mąki (np.łyżkę) i trochę mleka stale mieszając drewnianą łyżką. W zależności ile chcemy uzyskać sosu, tyle dodajemy mąki i mleka. Koniecznie stopniowo, by nie porobiły się grudki. Kiedy sos ma już gęstą konsystencję, doprawiamy go solą, pieprzem i dodajemy trochę startej gałki muszkatołowej
4. Naczynie żaroodporne smarujemy tłuszczem i układamy warstwami: najpierw płaty lazanii (w taki sposób by pokryły całe dno naczynia), na których rozsmarowujemy sos beszamelowy, później szpinak i trochę tartego sera i znowu płaty lazanii, sos, szpinak i tarty ser. Powinny wyjść z tego 3 warstwy. Ostatnią warstwę tworzą płaty lazanii, polane resztą sosu beszamelowego i posypane obficie resztą tartego sera. Ser dodatkowo możemy posypać ulubionymi ziołami np. bazylią, oregano lub ziołami prowansalskimi. Lazanię wstawiamy do piekarnika nagrzanego do 170 stopni i zapiekamy ok.20 minut. Wyjmujemy jak ser się zapiecze i zrumieni na lekko brązowy kolor.
To tyle w dzisiejszym poście.
Pa!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Liczymy na dojrzałe komentarze, krytyczne również. Starajmy się jednak wzajemnie nie obrażać :)