niedziela, 30 stycznia 2022

Świat marzeń i koszmarów cz.3 Atak... tylko kto tu naprawdę atakuje?

Burgubumbas zaczął mu opowiadać że został tu przeniesiony siłą, a miecz sam mu się pokazał kiedy napadły go krwiożercze króliki.

-Interesujące, nieprawdaż? Zostajesz tu wysłany i od razu nieznana moc wstępuje w ciebie, ofiarując ci moc władania tym mieczem... Naprawdę, interesujące...

-Umm, wasza wysokość...

-Mów mi po prostu Tanatos.

-A więc, Tanatosie, czy jest jakiś sposób żeby się stąd wydostać? A jeśli tak, to czy mogę to zrobić teraz?

-Oczywiście, jest taki sposób, ale wejście do portalu Krongoltu jest zablokowane przez koszmary, ale nie zwykłe koszmary, o nie.
Te koszmary wchłaniają wszystkie dobre myśli, wzmacniają się nimi, a u osoby od której zostały zabrane, zostają same złe myśli i wszystkie marzenia, także ulatniają się.

-Mnie się nie da tak łatwo złamać! Mam mityczne ostrze... Z taką długą nazwą! -krzyknął entuzjastycznie Burgubumbas.

I pobiegł z mieczm w ręku, ale przypomniał sobie, że on nie wie gdzie iść... Więc wrócił jeszcze szybciej niż pobiegł wcześniej i zapytał się Tanatosa, gdzie jest portal.

-Za piekarnią.

-C-co? Kto pomyślał że dobrym pomysłem będzie zbudowanie piekarni obok portalu?

-Pan Krzysztof, mój przyjaciel bliski, bo piekarnia jest tuż za pałacem.

-O...kej... T-to lecę!

I pobiegł ile sił w nogach za pałac, potem za piekarnię i zauważył kolejne króliki, nie myślał, od razu zaatakował. Rozpłynęły się tak jak ser na pizzy, tylko mniej smacznie.
Ale nadeszły kolejne, Burgubumbas ciął ile mógł, aż zaczęły się pojawiać sarny i dzięcioły, je też zabijał, ale w końcu, one przestały atakować, zaczęły uciekać, jakby się bały... Jakby, nie były złe, tylko atakowały żeby ktoś ich nie zaatakował, broniły się...
Może to co robił było złe, i powinien im pomóc... Sarny patrzały z przerażeniem jak Burgubumbas atakował ich krewnych...
"Może, to są te koszmary, może one próbują
mnie skłonić do zaprzestania żeby one mogły mnie potem rozszarpać..."

Ciąg dalszy nastąpi...

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Liczymy na dojrzałe komentarze, krytyczne również. Starajmy się jednak wzajemnie nie obrażać :)

WSTĘP

Witamy serdecznie na naszym blogu

W poprzednich latach moi wychowankowie prowadzili kronikę klasową. Ówczesne prace dotyczyły przede wszystkim opisu szkolnej rzeczywistości. ...

POPULARNE WPISY