sobota, 27 listopada 2021

KISIEL cz. 5 Tajne laboratorium!

Burgubumbas obudził się w ciemnym pokoju, nie wiedział, gdzie jest ani dlaczego tu jest.
Pamiętał tylko ten głos, ten tajemniczy głos. 
Zauważył, że nie ma przy sobie torby, "a więc nie mam też kiślu", pomyślał z goryczą Burgubumbas. Wtedy odezwał się ten głos:
-Witaj, Burgubumbasie!

-Kim ty... Szef?! - zdziwił się Burgubumbas.

-Tak, ja! Dowiedziałem się o tym, że jeden z pracowników wyszedł z pracy z jakimś kisielem, ale nie wiedziałem, że ze świecącym kisielem!

-Ale... Jak? Jak się o tym dowiedziałeś? Co chcesz z nim zrobić? I skąd się wziął świecnit w fabryce słodkich rzeczy?!

-Tyle pytań, ale brak odpowiedzi... Chyba nie myślałeś, że ci powiem? Jeśli tak, to za dużo filmów się naoglądałeś! Ja ci nie powiem, ja nie jestem taki głupi!

-Gdzie ja jestem?

-Jesteś w moim tajnym labor- Kurczę! Ech...
I tak się nie wydostaniesz, więc mogę ci powiedzieć. Jesteś w moim tajnym laboratorium.

-Co? Po co ci laboratorium?

-Żeby zro- Nie! Teraz się już nie dam!

Burgubumbas zauważył, że jego szef jest czymś zdenerwowany. Pomyślał, że może jak go bardzo zdenerwuje, to może, wychodząc, szef zapomni zamknąć drzwi. I mimo że wydało mu się to głupie, chciał spróbować.

-No to, po co ci świecnit?

-Żeby zasilić moją maszy- Przestań! Czemu wszyscy źli ludzie chcą wyjaśniać swoje złowieszcze plany?! To niesprawiedliwe!

-Może trzeba być kimś dobrym?

-Może, to ma sens... Nie mieszaj mi w głowie!!

Otworzył drzwi wyszedł i nimi trzasnął.

"Ale ich nie zamknął!". Teraz była jego szansa, podszedł do drzwi, otworzył je i powoli zamknął, był w labiryncie korytarzy.
W nieskończonym korytarzu, a żeby go przejść, trzeba wiedzieć gdzie skręcić, gdzie iść prosto, kiedy pójść na górę i kiedy pójść na dół. Burgubumbas stracił nadzieję, ale zauważył mapę, na której...

Ciąg dalszy nastąpi!
Uwielbiam tworzyć napięcie. Co się stanie dalej? Czy szef tworzy jakąś broń, czy coś jeszcze groźniejszego? Czy Burgubumbas się odnajdzie w labiryncie? A ja to wiem?

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Liczymy na dojrzałe komentarze, krytyczne również. Starajmy się jednak wzajemnie nie obrażać :)

WSTĘP

Witamy serdecznie na naszym blogu

W poprzednich latach moi wychowankowie prowadzili kronikę klasową. Ówczesne prace dotyczyły przede wszystkim opisu szkolnej rzeczywistości. ...

POPULARNE WPISY