Moja mama nawet przywiązała baloniki 🎈z cyfrą 10 , kiedy to nagle zadzwonił dzwonek do drzwi... Na początku pomyślałam, że to kurier, mama je otworzyła, a tu wyskakują moje kuzynki i dziadek z życzeniami i śpiewają "Sto lat!" Nie spodziewałam się tego, no bo przecież jest kwarantanna, no to jakby trochę dziwne, nie? Dostałam superprezenty, ale ważniejsze było, że przyszli goście 🎁
Dzisiaj miałam spotkanie na Skype z klasą i Panem Michałem w sprawie testu, który mamy mieć z języka polskiego i znowu miałam kolejną niespodziankę, życzenia i sto lat od klasy, a Pan puścił filmik...To było bardzo miłe.
Na koniec dnia tata przyszedł z pracy i dostałam kwiatuszka.
To był super dzień, pełen niespodzianek i miłych spotkań 😀
Wszystkiego najlepszego! Piosenka to nasza mała tradycja :)
OdpowiedzUsuń