-Smakuje jakbyś jadł lody waniliowe polane polewą karmelową i obsypane truskawkami. -Powiedział z pełną buzią Burgubumbas.
-Smakuje jakbyś pił wodę ze ścieków. -Powiedział zniesmaczony Tommy.
-Smakuje jakbyś jadł powietrze. -Powiedział Fib.
-Ale... Powietrze nie ma smaku... -Powiedział zdziwiony Tommy.
-No właśnie o to chodzi. Chcesz spróbować mojego? -Zapytał się Fib Tommy'ego.
-Jasne. -odpowiedział Tommy i wziął gryza jedzenia Fiba. -Smakuje tak samo źle.
-To dziwne... -Powiedział zamyślony Fib.
Wreszcie obmyślili plan.
-A. Bierzemy kawałek kamienia który jest w naszej celi i niszczymy kraty.
B. Szukamy strażników.
C. Ogłuszamy strażników kamieniem i przebieramy się za nich.
D. Szukamy wyjścia.
E. Kiedy znajdziemy wyjście, próbujemy znaleźć sposób na otworzenie ich.
F. Jeśli się nie dowiemy, idziemy w losową stronę więzienia i szukamy czegoś przydatnego.
G1. Jeśli coś znajdziemy (prawdopodobnie klucz dostępu do drzwi) to próbujemy tym otworzyć drzwi.
G2. Jeśli się nie powiedzie, szukamy czegoś innego gdzie tego można użyć.
H1. Uciekamy przez drzwi główne.
H2. Idziemy na piętro -1 i tam szukamy czegoś ciekawego.
I. Jeśli to znajdziemy, próbujemy tym otworzyć drzwi.
J1. Jeśli otworzymy, to uciekamy przez drzwi.
J2. Jeśli się nie uda, idziemy na kolejne piętro i szukamy czegoś ciekawego.
Powtarzamy proces aż nie uciekniemy, zrozumiano? -Wyjaśnił krótko plan Burgubumbas.
-Mógłbyś powtórzyć? Zapomniałem co robiło się w kroku A, B, D i H2.
Wtedy Burgubumbas zaczął wyjaśniać wszystko od początku...
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Liczymy na dojrzałe komentarze, krytyczne również. Starajmy się jednak wzajemnie nie obrażać :)