czwartek, 31 marca 2022

KISIEL cz.15 nie wiem jak nazwać tą część bo w zasadzie to tu się nic ciekawego nie dzieje

Obudzili się w domu Tommy'ego. 

-A więc to był sen... -Powiedział Burgubumbas.

Tommy i Fib leżeli na podłodze.

-Pewnie jeszcze śpią. 

Poszedł do kuchni i zrobił sobie śniadanie -płatki z mlekiem (oczywiście najpierw nasypał płatki, potem nalał mleka. Jak normalni ludzie). Tommy i Fib leżeli. Następnie pooglądał sobie serial. Tommy 
i Fib leżeli. Kiedy kładł się spać, dopiero usłyszał głosy. Ale Tommy i Fib leżeli.

-Kto tam? -Zapytał się Burgubumbas.

-Hipopotam. -Odpowiedział mu głęboki, miły głos.

Kiedy Burgubumbas podszedł do źródła głosu, zobaczył... Hipopotama. Dosłownie. W przedpokoju stał sobie hipopotam.

-Czy to mleko było świeże? -Pomyślał Burgubumbas. Albo raczej powiedział na głos.

-Nie wiem, zależy jaką miało datę ważności. -Odpowiedział hipopotam, ale dla zdrowia moich palców będę od tego momentu nazywał go "Hipo".

Oczywiście, jak przystało na "normalnego" człowieka, Burgubumbas nie sprawdził daty ważności. Może jednak to nie miało nic do mleka? Może Hipo jest prawdziwy a Burgubumbas nie ma halucynacji? Nie wiem ale pewnie się dowiecie w następnej części.

Pa pa! Dowidzenia! Goodbye! Adios! Auf wiedersehen! Itd. Itp.

Aha i w ogóle to miłego dnia.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Liczymy na dojrzałe komentarze, krytyczne również. Starajmy się jednak wzajemnie nie obrażać :)

WSTĘP

Witamy serdecznie na naszym blogu

W poprzednich latach moi wychowankowie prowadzili kronikę klasową. Ówczesne prace dotyczyły przede wszystkim opisu szkolnej rzeczywistości. ...

POPULARNE WPISY