Konkurs wygrała firma CKD z czołgiem TNH i tak narodził się nowy czołg armii Czechosłowacji LT vz. 38, zwany również LT-38. Ale zanim jednak Czesi wprowadzili czołgi typu TNH, jeździły już w kilku krajach na świecie. Pierwszym nabywcą był Iran, który zamówił te czołgi w wersji TNH-P z okrągłą wieżą, później była Litwa i Szwajcaria, które zamówiły ten sam czołg, tylko z innym działem i wyposażenia wewnętrznym. Szwedzi nie kupili nie tylko czołgi, ale i licencję na ich produkowanie, a 24 egzemplarze popłynęły po koniec lat 30. do Peru. Wśród grona krajów, które rozważały wprowadzenie LT-38 jako arsenału pancernego, były dwa mocarstwa - Wielka Brytania i Rosja sowiecka. Brytyjczycy dostali egzemplarz testowy, ale po przetestowaniu go na treningach odesłali go, ponieważ uznawali, że celność ostrzału pod czas jazdy jest tragiczna, a chcieli, żeby czołg był zwinny, lekki, samostabilizujący się i by celnie strzelał w ruchu. Rosja zaś (co było wielkim błędem fabryki, że wysłała im prototyp) najpierw próbowała odkupić sam prototyp, bez kupowania licencji na produkcję, a potem, gdy Czesi wywęszyli, co się dzieje. Rosjanie chcą po prostu kupić czołg bez licencji, później rozbiorą go na części pierwsze, skopiują, a potem nie będą płacić za produkcję, toteż Czechosłowacja domagała się zwrotu swojego czołgu. Rosjanie wtedy zaczęli kombinować, by go nie oddać aż w końcu...
Ciąg dalszy nastąpi.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Liczymy na dojrzałe komentarze, krytyczne również. Starajmy się jednak wzajemnie nie obrażać :)