Witam.
Kilka dni temu było Halloween. Było fajnie. Jest to święto amerykańskie, podczas którego wycina się dynie, przebiera za straszne postacie i zbiera cukierki. Jak byłem w domu sam, bo rodzice byli w pracy, to jakieś dzieci zapukały do drzwi i powiedziały "cukierek albo psikus"? Byłem uprzejmy i dałem im po cukierku i zamknąłem drzwi. Kilka godzin później znów ktoś zapukał do drzwi, więc pomyślałem, że to znów jakieś dzieci przebrane w straszne stroje. Ja już miałem naszykowane cukierki i wtedy stało się to! Jak otworzyłem drzwi nikogo nie było. Chwilę czekałem, a potem pomyślałem sobie, że ktoś żarty ze mnie robi, więc zamknąłem drzwi. Siadłem wygodnie na sofie i zacząłem oglądać straszny horror, zajadając popcorn. Kilka minut później znów ktoś zapukał do drzwi, więc je ponownie otworzyłem, ale nikogo tam nie było. Byłem bardzo ciekaw, kto tak puka i puka do moich drzwi, więc ubrałem kurtkę, buty i wyszedłem z domu, rozglądając się we wszystkie strony. Nie ukrywając, że się trochę bałem, bo była godzina 2:00 w nocy i było już ciemno. Jak się rozejrzałem, zauważyłem kogoś wysokiego w ciemności. Miał maskę, a w prawej ręce trzymał nóż. Wystraszyłem się i trząsłem ze strachu. Podszedłem do niego i zapytałem: "Przepraszam, kim pan jest i co pan tu robi?" Ten ktoś zaczął biec wprost na mnie. Okazało się, że to mój tata, który chciał ze mnie zażartować. Westchnąłem i poczułem ulgę. Razem z tatą wróciliśmy do domu i dokończyliśmy oglądać ten straszny horror. Halloween to święto, które każdy może obchodzić bez względu na kraj pochodzenia. Ja bardzo lubię to święto, a Ty?
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Liczymy na dojrzałe komentarze, krytyczne również. Starajmy się jednak wzajemnie nie obrażać :)