środa, 1 stycznia 2020

Wyścig

Gdy doszedłem do szkoły była już połowa klasy. Za 10 min przyszła reszta klasy. Wtedy nauczyciel wziął nas na dwór gdzie był przygotowany 10 km tor przeszkód. Za kolejne 15 min mieliśmy się ścigać. Na początku na prowadzeniu był mój kolega. Jednak za chwilę go dogoniłem. Wtedy zaczęły się pojawiać znikąd przeszkody. Jedną z tych pułapek była zapaść. Była to najniebezpieczniejsza pułapka, gdyż dół miał 2 m 50 cm głębokości. Na szczęście wszyscy go przeskoczyli. Najtrudniej było gdy biegliśmy 500 m na piasku. Następnie płynęliśmy 400 m w basenie. Później było już trochę lepiej bo za 3 km był koniec. Jednak znowu biegliśmy po piasku tym razem przez 150 m. Później była wielka 5 metrowa ściana, na którą trzeba było wejść. Na tym etapie byłem na 2 miejscu. Kiedy wszedłem na ścianķę, okazało się, że była to skocznia do basenu. Mieliśmy do niego wskoczyć. W basenie trzeba była pokonać dystans 500 m.
Gdy wyszliśmy z basenu byłem na prowadzeniu. Jednak na ostatnich 100 m wyprzedził mnie jeden kolega. Rywalizacja była bardzo zacięta. Ostatecznie byłem na 2 miejscu.🥈 Wyścig był niezmiernie wyczerpujący.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Liczymy na dojrzałe komentarze, krytyczne również. Starajmy się jednak wzajemnie nie obrażać :)

WSTĘP

Witamy serdecznie na naszym blogu

W poprzednich latach moi wychowankowie prowadzili kronikę klasową. Ówczesne prace dotyczyły przede wszystkim opisu szkolnej rzeczywistości. ...

POPULARNE WPISY