sobota, 30 kwietnia 2022

KISIEL cz.17 Łopata najlepszym przyjacielem jest

A więc wracając do maszyny na czerwonym niebie, zaczęła strzelać błyskawicami. Nagle w domu Tommy'ego pojawiły się dwa portale z których wyszedł Tommy i Fib. Zaczęli krzyczeć w jednym momencie i nikt nie wiedział co ten drugi mówił. Ale Burgubumbas domyślił się, że mówili gdzie byli.

-Dobra słuchajcie! Jesteśmy w ciężkiej sytuacji, wiem, ale musimy walczyć! Widzę kabel odchodzący od tej maszyny, a zakładam, że jeśli go zniszczymy, to maszynę razem z nim! Pomożecie mi? -Wykrzyczał Burgubumbas.

Wszyscy się zgodzili, ale Hipo po prostu zniknął. Przeszukali okolicę, ale go nie znaleźli. Pobiegli sprintem w stylu anime do miejsca skąd wychodzi kabel, a kiedy zauważyli, że kabel wchodzi pod ziemię, naleźli łopatę i zaczęli kopać. Dokopali się do jakiejś blachy, a w nią zaczęli tłuc łopatą. Kiedy się przez nią przebili, zauważyli źródło energii. 

-Świecnit... Wiedziałem! -Powiedział do siebie Burgubumbas.

Wzięli swoją ukradzioną i niezawodną łopatę, i zaczęli nią walić w reaktor. Narobili niemałych szkód i zaczął z niego wypływać powoli świecnit, albo coś z świecnitu. Burgubumbas pomyślał, że to wszystko przez niego i że gdyby nie poszedł do czyjegoś domu bez pozwolenia, to do tego by nie doszło, ale przypomniał sobie że gdyby nie to, to bie poznał by Tommy'ego i Fiba. Ta myśl wypełnia go DETERMINACJĄ. Zamachnął się łopatą i wymierzył najsilniejszy cios jaki potrafił.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Liczymy na dojrzałe komentarze, krytyczne również. Starajmy się jednak wzajemnie nie obrażać :)

WSTĘP

Witamy serdecznie na naszym blogu

W poprzednich latach moi wychowankowie prowadzili kronikę klasową. Ówczesne prace dotyczyły przede wszystkim opisu szkolnej rzeczywistości. ...

POPULARNE WPISY