Hejka sklejka , dziś powiem o tym jak mineły mi ferie i jak mi smutno ,że trzeba wrócić do szkoły. Ja w te ferie nie miałam za bardzo żadnego na nie planu, przez to ,że odbrazu po feriach miałam sprawdziany to w sumie w ostatni tydzień większość co robiłam to się uczyłam . Było zimno ,ale nie było śniegu, więc nici z wychodzienia na dwór . Niektóre dni spędzałam z Natalką ,więc nie było tak nudno . Jednak pod konic ferri mój tata wpadł na świetny pomys by pojechać do Warszawy . Początkowo miało być na dwa dni, ale ja się nie zgodziłam bo we wtorek miałam sprawdziny i chcialam sie pouczyc, więc pijechaliśmy na jednodniową wycieczkę . Musiałam wstać wcześnie rano bo o 7:20 miałam pociąg, na który i tak ledwie zdążyłam bo zapomniałam legitymacji (bardzo mądre) i musiałam się wracać ,ale jakimś cudem zdążyłam . Po dotarciu do Warszawy poszliśmy najpierw do muzeum powstańców było bardzo ciekawe i dużo z niego wyniosłam . Później zgubliśmy się, gdy chciałam znaleźć kościół z książki od historii, bo nawigacja nas w zle zaprowadziała i było nam bardzo przykro bo straciliśmy nad tym dużo czasu. Po dotarciu i gdy już wiedzieliśmy gdzie jesteśmy doszliśmy do kościoła Św. Sióstr Wizytek , jest to piękny barkowy kościół można było wejść do środka i zobaczyć na żywo wszystkie przecudowne dzieła sztuki. Po tym biegliśmy na dworzec i nie zdążliśmy na nasz pociąg ,a następny był dopiero za 4 godziny więc czekaliśmy na następny pociąg, ale bylismy na nocnym spacerze i pysznej goracej herbatce. Gdy w końcu przyjechał w sumie to całą drogę spałam i dojechaliśmy z dworca taksówką do domu . To tyle baj .
(Tłumaczenie)
Hi, plywood, today I will tell you about my holidays and how sad I have to go back to school. During these holidays I didn't have any plans for them, due to the fact that I had tests right after the winter holidays, in total in the last week most of what I did, I studied. It was cold, but there was no snow, so no going outside. I spent some days with Natalka, so it wasn't that boring. However, at the end of ferri, my dad had a great idea to go to Warsaw. Initially, it was supposed to be for two days, but I did not agree because on Tuesday I had my tests and I wanted to learn, so we went on a one-day trip. I had to get up early in the morning because at 7:20 I had a train, which I barely made it anyway because I forgot my ID (very smart) and I had to go back, but by some miracle I made it. After reaching Warsaw, we first went to the insurgents' museum, it was very interesting and I learned a lot from it. Later we got lost when I wanted to find a church from a history book, because navigating us was wrong and we were very sorry because we had lost a lot of time on it. After arriving and when we knew where we were, we got to the church of St. Sisters of the Visitationists, it is a beautiful baroque church, you could go inside and see all the wonderful works of art live. After that, we ran to the station and we missed our train, and the next one was only 4 hours later, so we waited for the next train, but we were on a night walk and had delicious hot tea. When it finally arrived, I was asleep all the way and we took a taxi home from the station. It's so much a fairy tale.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Liczymy na dojrzałe komentarze, krytyczne również. Starajmy się jednak wzajemnie nie obrażać :)